top of page

Furkapass i lodowa grota Belvédère


Furkapass (włos. Passo della Furka) to nazwa przełęczy położonej pomiędzy kantonami Wallis i Uri w południowej części Szwajcarii. Jest to jedna z bardziej znanych i piękniejszych tras, której przejechanie przyprawić może o zawrót głowy. Cała trasa ma długość 29 km, a przebiega z miejscowości Realp do Oberwald. Maksymalny kąt nachylenia powierzchni to 11%. Przełęcz Furkapass otwarta jest zazwyczaj od maja do października. W sezonie zimowym nie ma możliwości jej przejechania ze względów bezpieczeństwa. Sama droga jest praktycznie na całej długości pokryta asfaltem. Istnieją dwa pasy ruchu, którymi poruszają się zarówno samochody, jak i motocykle, rowery i autobusy. Miejscami występują dość wąskie zakręty, więc na tej trasie trzeba uważać.

Furkapass to czwarta największa przełęcz alpejska. Jej nazwa furca w języku łacińskim oznacza dwuzębny widelec, którego dopatrywać można się w widocznych z góry górskich serpentynach. Rocznie trasą tą przejeżdża 250 tys. osób! Najwyższy punkt trasy położony jest na wysokości 2436 m. n.p.m, skąd rozciąga się wyjątkowa panorama. Na przełęczy kręcono sceny z udziałem Jamesa Bonda w filmie Goldfinger. To wydarzenie upamiętnia nazwa ulicy.

Na szczycie przełęczy znajduje się hotel i restauracja Belvédère. W tym niepozornym miejscu znajduje się również bardzo ciekawa atrakcja. Po drugiej stronie hotelu ustawiono kolejny budynek, a w nim sklep z pamiątkami. Obok znajduje się także miejsce do zjedzenia małej przekąski. Obiekty te zwinnie zasłaniają atrakcję, jaką jest Lodowiec Rodanu.


Lodowiec Rodanu (niem. Rhonegletscher) położony jest w Alpach Urneńskich i ma niemal 8 kilometrów długości. Lata jego świetności przypadły na wiek XIX i początek XX, gdy „język” lodowca sięgał głęboko w dół doliny. Od tego czasu wiele się zmieniło. Lodowiec topnieje ze sporą szybkością i szacuje się, że w roku 2100 może całkowicie zniknąć.

Na terenie obiektu znajduje się jedna trasa, którą należy się poruszać. Jest ona specjalnie oznaczona i pokryta śniegiem, więc warto zaopatrzyć się w odpowiednie obuwie. Wspominam o tym nie bez przyczyny, bo widzieliśmy tam kobiety w letnich sandałach, które wielokrotnie ślizgały się i upadały na drodze, a chyba nikt nie chciałby powrócić z urlopu ze złamaną nogą.


W wyniku cofania się lodowca w latach 2006/2007 rozpoczęło się kształtować małe jeziorko na jego przodzie. Dziś prezentuje się ono wyjątkowo okazale i przykuwa wzrok swym ciekawym odcieniem.

Wyznaczona droga prowadzi do lodowej groty, która jest niewątpliwie bardzo ciekawym przeżyciem. Lodowy tunel ma 100 metrów długości i prowadzi do kilku lodowych komór. Niezwykle ciekawym faktem jest to, że Lodowiec Rodanu ciągle żyje (!), a jego ruchy powodują zmiany w wysokości nawet o 10 cm na dzień. Wszystko to oznacza, że lodowa grota musi być co roku tworzona na nowo! Wspominałam o 100-metrowej długości tunelu – tyle mierzył on na początku czerwca w momencie otwarcia. Szacuje się, że do drugiej połowy października (wtedy przypada koniec letniego sezonu i zamknięcie groty) zmaleje on o 30 m.


Warto również zaznaczyć, że w żadnym innym miejscu w Europie nie ma możliwości wejścia do wnętrza lodowca. Do lodowca, który dodatkowo zamieszkany jest przez skoczogonki, które dostrzec można w postaci małych czarnych ruszających się punkcików w środku lodowca.

Ceny:

dorośli – 9 fr

dzieci od 5 – 16 lat – 5 fr

dzieci do 5 lat – gratis

Na zwiedzanie lodowca warto przeznaczyć od 30 do 45 minut.

*Koniecznie zaopatrzyć należy się w zakryte obuwie i cieple okrycie.

You Might Also Like:
bottom of page